W ostatnią niedzielę września corocznie obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Głuchych, a poprzedza go rozpoczynający się 21.09.2020 r. Międzynarodowy Tydzień Głuchych. To dobra okazja do wsłuchania się w potrzeby osób niesłyszących i refleksji nad tym, jak ważne jest ułatwienie im dostępu do sfer życia, w których wciąż napotykają liczne bariery, np. do świata kultury.
Uczynić kulturę bardziej dostępną
– Co ciekawe, standardowo wszelkie wydarzenia kulturalne organizowane przez przedstawicieli społeczności Głuchych dbają o to, by były dostępne też dla osób, które nie znają języka migowego. W ten sposób osoby głuche zapraszają innych do poznawania ich kultury, ich punktu widzenia, ich świata. Takie podejście bardzo kontrastuje z wciąż często spotykanym podejściem słyszących organizatorów wydarzeń, którzy albo o społeczności Głuchych nie pamiętają, albo stwierdzają, że tworzenie dostępności dla takiej mniejszości nie jest warte zachodu
– tłumaczy Aga Osytek z Fundacji DEAF RESPECT.
Równość dla języka
Napisy to za mało
Tłumacz Bernard Kinow podczas występu Viki Gabor w ramach cyklu #EmpikMusicLive
– Nie da się przetłumaczyć tekstów dosłownie, ponieważ gramatyka języka migowego jest zupełnie inna niż języka polskiego. Gdy wiem, że będę obecna na koncercie, odpowiednio wcześniej zapoznaję się ze wszystkimi utworami – słucham ich, staram się poczuć, zrozumieć przesłanie. A później zabieram się do interpretacji, czyli wers po wersie przekładam na polski język migowy. Następnie konsultuję moje pomysły z innym tłumaczem lub osobą głuchą. A na koniec znów słucham i łączę tekst, rytm i emocje, aby niesłyszący uczestnicy wydarzenia mogli zrozumieć i poczuć każdą piosenkę
– zdradza Alicja Szurkiewicz z Fundacji Kultury bez Barier, która tłumaczy m.in. koncerty w Empiku.