Prezydent Stanów Zjednoczonych Theodore Roosevelt przeszedł do historii jako zapalony czytelnik, który pochłaniał średnio jedną książkę dziennie. Choć większości moli książkowych trudno byłoby osiągnąć taki wynik, statystyki z ostatniego roku dostarczają ważnego powodu do świętowania podczas Światowego Dnia Książki – czytamy dużo chętniej. W samym Empiku przez rok pandemii czytelnicy sięgnęli po 21,3 mln książek. To ponad dwukrotnie więcej niż liczy zbiór Biblioteki Narodowej. Najwięcej egzemplarzy trafiło w ręce dzieci, co stanowi dobrą prognozę na przyszłość. Jak przekonują eksperci, miłością do czytania najłatwiej zapałać w pierwszych latach życia, dlatego 23 kwietnia rusza konkurs, w którym można wygrać łącznie pół tysiąca książek dziecięcych. Empik przygotował też okazjonalne promocje.
Święto czytelników – mniejszych i większych
Książka odkrywana na nowo
Czytający dorosły to najlepszy wzorzec dla dziecka
– Rodzice są wzorem dla dzieci. Gdy oni spędzają wolny czas czytając, dzieci zauważają, że jest to dobry sposób na relaks i chcą spróbować tego samego. Gdy pójdą z rodzicami na wycieczkę do biblioteki lub księgarni, chętnie poszukają interesujących je pozycji. A to zapewne spotka się z aprobatą rodziców
– przekonuje ekspertka.
– Jak zorientować się na tym bardzo bogatym rynku książki? Posłuchać rekomendacji tych, którzy wiedzą o nich więcej. Dzisiaj przy swobodnym dostępie do Internetu, możemy przejrzeć strony najrozmaitszych fundacji, konkursów czy plebiscytów, w których fachowcy podpowiadają nam książki dobre dla dzieci w określonym wieku. Pomocą mogą służyć też księgarze i pracownicy bibliotek. Weźmy tylko pod uwagę także to, że każdy człowiek, również dziecko, ma swoje osobiste preferencje, które powinniśmy uwzględniać
– radzi dr Piotrowska, jedna z jurorek w konkursie na Najlepszą Książkę Dziecięcą 2020 roku „Przecinek i Kropka”.