Kto potrafi zranić bardziej? Kobieta czy mężczyzna? Czy można wskazać, co jest prostsze – niszczenie czy budowanie relacji? Bestsellerowy „Pamiętnik Złodzieja Tlenu”, który przedstawia mechanizmy destrukcyjnych relacji miłosnych, trafia właśnie na polski rynek wydawniczy. Niespodziewany hit self-publishingu z USA, później podchwycony przez topowe wydawnictwo, ukaże się po polsku 28 maja w modelu druku na życzenie oraz w aplikacji Empik Go jako e-book i audiobook.
Autor czy bohater?
„Pamiętnik Złodzieja Tlenu” wprowadza w ten ciekawy rodzaj niepewności, w którym przez chwilę rozumiemy coś i jesteśmy tego pewni, by po chwili zacząć to kwestionować, potem znaleźć wytłumaczenie, po czym ponownie zacząć w nie wątpić.
Jeden z tłumaczy polskiego wydania, Jakub Piotrkowicz
To książka jest adresowana nie tylko do młodych ludzi. Może być przestrogą. Pozwala uważnie przyjrzeć się relacjom męsko-damskim, a także relacjom, w których ludzie angażują się emocjonalne. Anonimowy bohater to ktoś, kogo na początku chcemy sklasyfikować jako psychopatę. Jednak on taki nie jest. To człowiek, który krzywdzi kobiety dlatego, że sam został skrzywdzony. A to bardzo uniwersalna opowieść. Ta historia wskazuje, iż „wszyscy jesteśmy ofiarami ofiar”
Łukasz Garlicki
Fot. Łukasz Sokół
„Jak wyglądam? Nic specjalnego, ale mam podobno piękne oczy. Oczy, z których nie mogłoby się przecież sączyć nic poza prawdą.
Mówią, że morze tak naprawdę jest czarne i jedynie odbija w sobie błękit nieba. Ze mną było tak samo. Pozwalałem, żebyś podziwiała siebie samą w moich oczach. Świadczyłem usługę. Słuchałem, i słuchałem, i słuchałem. Zawierzałaś mi siebie.
Nic innego nigdy nie sprawiało, że czułem się tak dobrze. Jeśli mam być szczery, nawet dzisiaj brakuje mi krzywdzenia”.
Premiera książki w modelu druku na życzenie, e-booka oraz audiobooka w aplikacji Empik Go: 28 maja (data premiery została przyspieszona)
W roli głównej: Łukasz Garlicki