Kradzież to najbardziej zuchwała forma sztuki. Najpopularniejsza powieść Zygmunta Miłoszewskiego jako produkcja audio w gwiazdorskiej obsadzie

Wydaje mi się, że słuchowisko jest najlepszym rodzajem fikcji. Nic nie oddaje lepiej głębi literatury. To prawdziwy teatr wyobraźni. Żadnym innym medium nie przekażemy tak emocji, złożoności bohatera czy świata. Słuchowisko łączy w sobie to, co jest najlepsze z literatury i to, co jest najlepsze z innych światów. Do literatury dochodzi gra aktorska, efekty dźwiękowe i muzyka.

Zygmunt Miłoszewski, autor „Bezcennego” 

Cała książka wzięła się z wiedzy, że najcenniejsze zaginione dzieło sztuki było kiedyś w Polsce. I od tego zaczęło się grzebanie w całej historii w ogóle. Kluczowy był dla mnie fakt, że II wojna światowa była wojną o sztukę. Na pierwszej linii frontu byli nie tylko żołnierze, ale też historycy sztuki. Za tym idzie także większy dylemat, na ile sztuka jest elementem pamięci narodowej. Na ile bitwa o sztukę, która wydawałoby się jest tylko walką o odrobinę pigmentu na desce czy płótnie, w tym wypadku jest też  bitwą o pamięć i o to, kim jesteśmy.

Zygmunt Miłoszewski

Gdy zdawałem do Szkoły Teatralnej – dużo malowałem. Złożyłem nawet wtedy teczkę na ASP i o dziwo, została przyjęta. Właściwie od zawsze próbowałem rysować, nawet do tej pory pracując nad rolą rysuję sobie swojego bohatera. Poza tym staram się oglądać dużo albumów, bywać na wystawach i nie ograniczać swojej wyobraźni.

Grzegorz Damięcki

Przyznaję, że kocham malarstwo, uwielbiam filmy o jego współczesnej odsłonie malarstwie i w ogóle o całym rynku sztuki. Fascynuje mnie, to jak to się kręci, kto tym rządzi i decyduje, że akurat ten malarz, a nie inny jest u szczytu.

Agata Kulesza