O jesieniarach stało się głośno 5 lat temu. Młodzież określała w ten sposób sentymentalne nastolatki, które w grubych swetrach zbierały liście w parkach i z wielkich kubków popijały dyniową latte. Z czasem urokowi jesieni zaczęło ulegać jednak coraz więcej osób. Z badania Empiku wynika, że aż 76% respondentów ma wtedy czas, aby naprawdę odpocząć. Jak ewoluował ten trend i dlaczego wciąż nas urzeka?
Kto się boi jesieniary?
„Jesieniara” została okrzyknięta Młodzieżowym Słowem Roku w 2019 roku. Biorąc pod uwagę cykl życia trendów, można by sądzić, że to zjawisko już dawno powinno odejść w zapomnienie. Tymczasem jesienna estetyka wciąż ma ogromną siłę oddziaływania i znajduje wielu fanów.
– Trend jest nieustannie obecny w mediach, choć ma już trochę innych charakter niż jeszcze kilka lat temu. Obecnie mamy świadomość tego, że bycie jesieniarą może być troszeczkę kiczowate – dlatego z pełną świadomością gramy w tę grę. Z jednej strony delikatnie więc ironizujemy na temat ciepłej kołdry otulającej nas po same uszy w coraz chłodniejsze dni. Z drugiej zaś – jesteśmy postironiczni i bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia pozwalamy sobie na tę chwilę relaksu – komentuje dr Karol Jachymek, medioznawca i kulturoznawca z Uniwersytetu SWPS.
Jak można wytłumaczyć sekret długiej żywotności trendu? Okazuje się, że „jesieniarstwo” odpowiada na szerszą, uniwersalną potrzebę – odpoczynku. Lato nie jest już błogim okresem, w którym zwalniamy i ładujemy baterie. Wręcz przeciwnie – często przeżywamy je intensywnie i wypełniamy rozmaitym aktywnościami, wśród których ciężko znaleźć chwilę spokoju. Aż 77% respondentów przyznało w badaniu Empiku1, że właśnie jesień jest dla nich czasem, kiedy mogą odpocząć w domowym zaciszu.
Co robić w domu jesienią?
Tego lata szeroko opisywany był nowy lęk społeczny, tzw. „sunshine guilt”. Zjawisko polega na odczuwaniu poczucia winy z powodu niewykorzystania w pełni ładnej pogody – staramy się wtedy być aktywni i spędzać jak najwięcej czasu na świeżym powietrzu. Jesienią przestajemy odczuwać presję i nie mamy oporów przed spędzaniem czasu w domu. Z badania Empiku wynika, że aż 72% respondentów ma ochotę po prostu poczytać książkę. Ponad połowa zamierza (56%) oglądać seriale lub filmy, a 40% – posłuchać w domowym zaciszu muzyki lub podcastów. Co czwarta osoba planuje odprężyć się, eksperymentując w kuchni, a co piąta – złapać oddech (dosłownie) podczas medytacji. Stawiamy więc na proste, niewymagające wysiłku przyjemności.
Niezbędnik jesieniary
Zatem jesień to czas, kiedy wreszcie pozwalamy sobie na relaks i komfort. Dążymy do nich poprzez charakterystyczną „scenografię”. Otaczamy się przedmiotami, które oddziałują na nasze zmysły i dają nam poczucie przytulności i bezpieczeństwa.
– Kluczową rolę odgrywa właśnie estetyka – barwy, kolory, zapach, dźwięki i charakterystyczne gadżety, które pomogą stworzyć wokół nas jesienny klimat. Żeby być cozy lub comfy potrzebny jest nam ciepły, wełniany koc, kubek ulubionego napoju, świeca zapachowa, relaksująca lampa rozpraszająca światło, termofor, ukochana książka czy płyta z nostalgiczną muzyką – wymienia dr Jachymek.
Badanie Empiku potwierdza, że do najważniejszych artefaktów jesieniary lub jesieniarza należą świece zapachowe. W długie wieczory zapala jest aż co trzecia osoba (34%). Naturalnie pełnią one podwójną rolę – nadają pomieszczeniu romantycznej aury i otulają słodkim aromatem. Podobną popularnością (29%) cieszą się poduszki i koce w ciepłych kolorach. Ważną rolę odgrywają także napoje – niemal co trzeci badany (29%) przygotowuje na jesień zapas ulubionej herbaty i miodu. Niektórzy idą o krok dalej i wprowadzają do swoich domów jesienne dekoracje, np. z motywem dyni czy kasztanów (21%) oraz nastrojowe oświetlenie (18%).
Nic nie wskazuje na to, aby jesienny klimat miał się nam wkrótce znudzić. To nie tylko trend, ale też sposób na zwolnienie tempa. Jesieniarskie gadżety stały się symbolem świadomego odpoczynku, na który każdy z nas zasługuje. Czy po intensywnym lecie można oprzeć się takiej przytulności?
1Badanie przeprowadzone wśród klientów Empiku w dniach: 2-7 października 2024 roku, metodą CAWI, N=6478