Empik zaprosił wybitnego polskiego jazzmana, pianistę i laureata nagrody Grammy do skomponowania muzyki do tegorocznej świątecznej reklamy. Nastrojowa ścieżka dźwiękowa idealnie ilustruje bajkową fabułę i narrację spotu „Żeby Cię lepiej widzieć”.
Spot z przesłaniem
Kilkuletnia dziewczynka, główna bohaterka i jednocześnie narratorka spotu,snuje swoją własną opowieść, w której świat realny, w zabawny, a zarazem niepokojący sposób, miesza się z bajkowym. Za górami, za lasami, tam gdzie na pewno był zasięg, żył sobie Czerwony Kapturek. Dziewczynka szukała towarzystwa, jednak wilk był zajęty robieniem selfie, krasnoludki pochłonęła gra i surfowanie po internecie, dziewczynka z zapałkami na propozycję wspólnej zabawy odpowiedziała pytaniem o ładowarkę a Jaś i Małgosia wcale nie chcą uciekać od Baby-Jagi (granej przez Helenę Norowicz) – zagubionej w świecie, w którym wirtualny cukierek smaczniejszy jest od prawdziwego.
Czerwony Kapturek błąka się zasmucony, bo nikt się z nim nie chce bawić. Słodki głos dziecka łagodnie skłania widza do refleksji i każe zastanowić się czy patrząc zbyt długo w ekran, nie tracimy z oczu naszych bliskich i prawdziwego życia. Jednocześnie spot w żaden sposób nie neguje nowych technologii, a zwraca jedynie uwagę na zachowanie zdrowej równowagi między relacjami rzeczywistymi a tymi wirtualnymi. Nie chodzi bowiem o to, by odrzucić świat online, ale żeby się w nim nie zamykać.
Bajkowa ścieżka dźwiękowa
Na zaproszenie Empiku ścieżkę dźwiękową spotu skomponował niezrównany Włodek Pawlik, kompozytor doskonale znany miłośnikom jazzu na całym świecie. Pianista jest nie tylko laureatem nagrody Grammy z 2014 roku za album „Night in Calisia”, ale także autorem muzyki do takich filmów jak „Rewers” (reż. Borys Lankosz, 2009) czy „Pora umierać” (w reż. Doroty Kędzierzawskiej, 2009). –Tworzenie muzyki, której inspiracją był Czerwony Kapturek, Jaś i Małgosia czy Dziewczynka z Zapałkami było dla mnie czymś oczywistym, naturalnym i bardzo przyjemnym. Widocznie mam w sobie naturę dziecka, bujającego w obłokach fantazji– komentuje Włodek Pawlik.
Nastrojowe dźwięki pianina budują ścieżki, którymi w bajkowym lesie podąża Czerwony Kapturek. Najpierw tworzą magiczną aurę, żeby potem dzięki znaczącej pauzie przenieść nas w atmosferę domowego ciepła, wzruszenia i bliskości.Splata się z nimi słodki głos dziecka i skłania do refleksji, czy patrząc zbyt długo w ekran, nie tracimy z oczu naszych bliskich i prawdziwego życia. Czy nie przestajemy się nawzajem dostrzegać?